Czas pandemii modyfikuje nasze zachowania. Nie spotykaliśmy się w szkole, ale pracowaliśmy on- line. Pokonywaliśmy różne trudności, szukaliśmy sposób na poprawianie komunikacji. Wielu z nas zmieniło spojrzenie na swoją codzienność. Te refleksje można było wyrazić w kolażu, a więc formie wypowiedzi, w której posługujemy się głównie  obrazem. 

Miło mi przekazać, że komisja konkursu (p. Joanna Wojdan, p. Ilona Rokicka- Wołosiuk, p. Jarosław Wowak  oraz maturzysta Kamil Tkacz) pierwsze miejsce przyznała pracy przesłanej przez Sarę Jaskułę z klasy II A. Dwa wyróżnienia przyznano uczennicom z klasy I BG: Julii Janowskiej oraz Klarze Tkacz.  Gratulujemy!

Obejrzyjcie kolaże. Przeczytajcie komentarz autorki pracy, która zajęła I miejsce. 

   

tekst: p. Renata Karwowska 

Sara o swoim kolażu: 

Ręka została zrobiona z kartki,  na której jest tekst opowiadania Stanisława Lema "Jak ocalał świat", mówiący  o maszynie robiącej wszystko na literę "n",  w tym "nicość" i "nieład". Ale od „ n” rozpoczyna  się też „ nadzieja”, jaka towarzyszy  właścicielowi  ręki tonącej w informacjach, wielości  zdarzeń . Dzieło  Lema ma dobre zakończenie. Tekst znajdujący się na ręce może nawiązywać  także  do określenia "tabula rasa" (łac. "czysta tablica"),  które mówi o tym, że człowiek jest pustą kartką i doświadczenia zostawiają po sobie ślad . Tło wypełnione  różnymi  obrazkami wyraża   nadmiar informacji, jakimi jesteśmy zasypywani, wręcz w nich toniemy. Człowiek,  do którego należy ręka,  próbuje się ratować, tak jak każdy z nas stara się być ponad tymi złymi rzeczami, które na nas napierają. Ręka jest w centrum kolażu , ale stapia się z tłem, co  może pokazywać jak większość z nas stara się poradzić sobie z tą sytuacją, w tym    separacją, oddaleniem, rozmowami  z drugim człowiekiem, które  prowadzimy  przez telefon albo oddaleni dwa metry od siebie. 

Chaos widoczny w pracy jest zaplanowany, ponieważ  odpowiada chaosowi współczesnego świata. Napis z gazety "nie warto żyć"  użyty jest przewrotnie, bo  wszyscy teraz  inaczej patrzymy na to, co było codziennością przed pandemią i wiemy , że „ warto żyć”.